Podsumowanie roku 2023 – MamaDesigner.pl

Zapraszam Was serdecznie na moje tradycyjne już, blogowe podsumowanie roku. W planie mam sprawdzenie na ile zrealizowałam cele i marzenia wyznaczone rok temu, krótkie sprawozdania z poszczególnych miesięcy i przedstawienie kilku interesujących liczb 😉Serdecznie zapraszam. 💛 💛 💛

ANALIZA CELÓW / PLANÓW / MARZEŃ Z 2023

Planując 2023 rok nie miałam za grosz energii. Przeżywałam poważny epizod depresyjny i wiedziałam, że ten rok będzie o wychodzeniu z niego, a nie o planach, ambicjach i marzeniach. Mimo to, życie przecież się działo i „coś tam” się wydarzyło poza terapią i pracą nad sobą.

Zapisałam sobie identyczne plany, co rok wstecz, bo były dobrze wyważone i realne. Zamieściłam je poniżej:

PLAN MINIMUM – Odezwać się do Was z nowym postem przynajmniej raz w miesiącu.

PLAN OPTYMALNY – Jedziemy z tym, co jest, tak jak jest – Nowy wpis co tydzień, od czasu do czasu coś extra o grach.

PLAN BARDZO AMBITNY:

    Dwa wpisy tygodniowo – wtorkowy o tym, co do tej pory i czwartkowy o grach.
    Więcej treści na moim kanale youtube (ktoś z Was w ogóle wiedział, że mam? ;P)
    Pierwszy live na Instagramie
    Uruchomienie sklepu
    Skończenie naszej pierwszej gry mobilnej z moją córką
    Stworzenie z Enclave Games kolejnej gry specjalnie dla Dzieci
    Wyjście z sieci – edukowanie o grach poza blogiem i kanałami Social Media.

PLAN MINIMUM

W tym roku miałam dwa takie miesiące, kiedy odzywałam się na blogu tylko raz. Były to maj i wrzesień.

PLAN OPTYMALNY W STRONĘ AMBITNEGO

Poza wspomnianymi wyżej miesiącami wyrabiałam się w optimum, ale sporo miesięcy obfitowało w więcej nowych postów na blogu. Z wypisanych wyżej planów ambitnych nie wyszło za wiele, ale publikowałam zdecydowanie więcej niż zakładało optimum.

PLAN AMBITNY

Dwa wpisy tygodniowo ✅ – tym razem fajnie wypadł styczeń, luty, lipiec i grudzień.
Więcej treści na youtube ❌ – w 2023 nie dodałam żadnego nowego filmiku, ale niedawno zaczęłam rozważać formułę „shortów”.
Pierwszy live na Instagramie ❌ – nadal nie zdobyłam się na odwagę.
Uruchomienie sklepu ❌ – projekt zawieszony.
Skończenie z córką naszej pierwszej gry mobilnej ⏳ – nadal w trakcie – w 2023 posunęłyśmy się z pracą niewiele, ale znów chcemy podjąć temat.
Skończenie z Enclave Games kolejnej po Forest Cuties gry mobilnej dla Dzieci ❌ – not yet.
Wyjście z treściami edukacyjnymi poza sieć ❌ – nope.

RZECZY ZAPLANOWANE I NIEZAPLANOWANE, KTÓRE WYDARZYŁY SIĘ W 2023 (MIESIĄC PO MIESIĄCU)

STYCZEŃ

Podsumowuję miniony 2022 rok i świętuję piąte urodziny bloga bez nowych planów na najbliższe 12 miesięcy, a kontynuując dotychczasowe działania.
Wracam do gadania na Insta Story po 2,5 miesiącu przerwy.
Sprawdzam jak poszło mi z fit-graniem (moim postanowieniem noworocznym sprzed roku) i podsumowuję, że bez samodyscypliny cudów nie będzie.
Daję sobie prawo do pisania na tematy związane z grami po kilkumiesięcznej walce z syndromem oszusta – zaczynam od fajnego wpisu o loot boxach.
Świętujemy Dzień Babci i Dziadka z laurkami „Super Babcia” i „Super Dziadek” – laurki w tym samym stylu zrobię także na Dzień Mamy i Taty, a także nowymi etykietkami na upominki dla Dziadków.
Zrobiłam pierwsze podchody pod Śnieżny Bal Karnawałowy, który chodzi mi już od kilku lat po głowie i zaprojektowałam śnieżne plakaty.
Dałam znać, w co gramy.
A także rozpoczęłam comiesięczną serię wpisów z kartką z kalendarza, w której oprócz kalendarzy na dany miesiąc, znalazła się także lista świąt nietypowych i pomysły na zabawy, pochodzące z mojego darmowego e-booka MAMYpomysł na zabawę.

LUTY

Miesiąc zaczęłam od infekcji gardła, ale to nie powstrzymało mnie od stworzenia miłych plakatów i girlandy z okazji walentynek, a także dorzucenia do kompletu dwóch pasujących kartek.
W ramach dzielenia się wiedzą na temat gier opowiedziałam Wam o Power Up’ach.
Zaliczyłyśmy z Młodą wielki powrót do serii #robimy grę, ale do końca roku poszłyśmy z projektem niewiele dalej (może 2024 przyniesie w tym obszarze więcej sukcesów).
Przygotowałam nowy szablon słoika oszczędności.
Pokazałam Wam, jak walczę z depresją.
Podzieliłam się listę gier, w które gramy.
Przygotowałam też fajną rolkę o dinozaurach na MAMAdesigner.

MARZEC

To był miesiąc, w którym przyjemne emocje przeplatały się z tymi trudnymi. Pół miesiąca płakałam, pół się śmiałam.
Zaliczyliśmy trzy imprezy urodzinowe mojej córki – domówkę dla Rodziny, domówkę dla bliskich znajomych i imprezkę w sali zabaw dla Wszystkich 🙂
Mój przepis na mini-piniatę z wiekiem dziecka osiągnął na Instagramie zawrotną liczbę odsłon i zdobył miano mojej rekordowej rolki w 2023.
Zrecenzowałam dla Was książkę „Trening ciszy dla dzieci”.
Podzieliłam się też girlandą urodzinową z motywem leśnych zwierząt.

KWIECIEŃ

Świętujemy Wielkanoc świątecznymi plakatami i grą w kalambury.
Spędzamy czas na naszym uroczym balkonie.
Korzystamy z wiosennej pogody na świeżym powietrzu.

MAJ

Na blogu niezaplanowana cisza – wrzucam tylko kartkę z kalendarza.
Za to w realu spędzamy cudowną majówkę we Wrocławiu – miałam zdać relację z wyjazdu, ale nigdy do tego nie doszło, a odwiedziliśmy wrocławskie ZOO, świetną miejscówkę PixelXL i Muzeum Wody – Hydropolis.
Zabrałam Młodą na jej pierwszą w życiu wyprawę do Ikei – oczywiście że oszalała
Odwiedziliśmy znajomych na ich działce i zaczęliśmy poważnie rozważać zakup własnej.
Wzięliśmy udział w warsztatach gotowania w CookUp i zrobiłam swoje pierwsze w życiu ceviche – wyszło ostre w ciul 😅

CZERWIEC

Wracam na bloga z materiałami na Dzień Mamy i Taty – wspomnianymi już kartkami dla super-bohaterów i girlandą.
Gotujemy, uprawiamy poziomki na balkonie, korzystamy z uroków wczesnego lata.
Robię zabieg na dłoniach, który nie idzie po mojej myśli.
Robię rezonans magnetyczny głowy – to badanie mam zlecone w związku z kłopotami z pamięcią. Walczę z nimi od kilku miesięcy. Na szczęście to i inne badania wychodzą ok, a po jakimś czasie leki przynoszą poprawę. Diagnoza jest taka, że z dużym prawdopodobieństwem moje kłopoty z pamięcią to jeden z objawów depresji, a że na depresję już się leczę, to i kłopoty z pamięcią z czasem zanikają.
Mąż zabiera mnie na lot w tunelu aerodynamicznym do Flyspot Warszawa – to w ramach prezentu na moje 37. urodziny – jest niesamowicie!

LIPIEC

Wakacje startujemy z wakacyjnymi kalamburami.
Młoda dostaje nowe zawieszki na drzwi.
A ja opowiadam Wam o zasadach bezpiecznego grania.
Dekorujemy pokój Młodej plakatami dla gracza.
Zjadamy obłędne ilości lodów.
Bawimy się na urodzinkach córki znajomych i mojego bratanka.
Chadzamy do kina.
Robię polisomnografię, dzięki której zaliczam pierwszą w całości przespaną nockę od miesięcy – bo śpię w szpitalu. Niestety potwierdza się podejrzewany bezdech, którym muszę się zająć.

SIERPIEŃ

Sierpień jak zawsze stoi u nas gwiazdami i nocnym niebem – zaczynamy od plakatu z Układem Słonecznym.
Następnie wjeżdża kolorowanka z tym samym motywem.
Oglądamy spadające gwiazdy.
Startujemy konkurs js13kGames.
Jestem na Chrzcinach bratanka.
Miesiąc kończę mega-paką nowych Szkolnych Grafik – w tym roku motyw przewodni to owoce i warzywa.

WRZESIEŃ

Na blogu znów zapada niezaplanowana cisza – wrzucam tylko kartkę z kalendarza.
A wszystko dlatego, że Młoda idzie do pierwszej klasy i musimy na nowo odnaleźć rutynę.
W dodatku z końcem września biorę udział w Fitness Fusion Camp prowadzonym przez mojego trenera personalnego Williama Alonso.

PAŹDZIERNIK

Po Fitness Fusion Camp zostaję z dobrą energią i fajnie rozwijam bloga, ale znikam z Instagrama… Łapię małego focha na myśl o tym ile wkładam pracy w rozwinięcie instagramowego konta i jak bardzo niewiele z tego mam. Co jakiś czas wrzucam tylko Insta Story – reszta dzieje się na mamadesigner.pl
Publikuję np. jesienne memory.
Z okazji Halloween wrzucam halloweenowe memory, które świetnie pasuje do naszych pozostałych halloweenowych grafik.
Moja dobra energia przewija się w najnowszych plakatach na dzień dobry.
A także w samotnym biegu na 5km – to mój pierwszy samotny bieg i od razu robię 5km – duma ze mnie kipi.
Miesiąc kończymy halloweenową domówką z koleżankami córki.

LISTOPAD

Ponieważ przychodzi czas na planowanie kolejnego roku, projektuję i wrzucam owocowo-warzywny kalendarz na 2024 rok.
Przez tydzień jestem słomianą wdową, bo Mąż wybywa na delegację do Stanów.
Ale 11 listopada spędzamy już razem i mamy fajną girlandę do ozdoby domu.
W tym roku po raz pierwszy od kilku lat nie robię własnoręcznie kalendarza adwentowego. Córka ma kalendarz Lego, a ja zadowalam się wrzuceniem wpisu z inspiracjami, co do kalendarza można schować.
W listopadzie mierzymy się również ze stratą – umiera Nauczycielka Wspomagająca mojej Córki. Wszystkim nam trudno, ale staramy się dać sobie nawzajem wsparcie.
Miesiąc kończę wysyłką 123 paczek z koszulkami dla zwycięzców konkursu js13kGames.