Chyba jest ze mnie trochę podstępna mama. 😀 Tak sobie pomyślałam, że skoro już zaczęłam zaznajamiać moje dziecko z alfabetem w wersji konkret, to super pomysłem będzie zapoznanie się z pisaniem.
Na razie planuję zabawę – śledzenie mazakiem (bo zostawia wyraźny ślad i stawia mały opór w zetknięciu z kartką i moja córka go uwielbia!) ruchu mojego palca po kartce.
Zaplanowałam kilka prostych szlaczków i kilka takich trudniejszych, które sama kochałam podczas nauki pisania. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że sama także niedawno wróciłam do szlaczków, bo od połowy stycznia trenuję się w sztuce kaligrafii! Tym sposobem, mama i córka zasiadają razem do stołu, uzbrojone w mazaki, kartki i liniuszki i trenują. Bo trening czyni mistrzem. Przy okazji mamy super zabawę i jest nam obu raźniej.
Zachęcam Was serdecznie do spróbowania wspólnej nauki pisania – szlaczki dla dzieci i trening kaligrafii dla dorosłych – tak bez spiny, dla relaksu.
Jeśli potrzebujecie wzorów szlaczków, to śmiało – inspirujcie się naszymi. Miłej zabawy!
Do usłyszenia wkrótce!
Ja swoim piszę na kartkach zdania i one próbują to przepisać. Uczą się zwrokowo. Teraz nauczyły się sylabizować i już powoli słyszą jakie literki są po sobie.