W swoich szkolnych czasach nie za bardzo przepadałam za pracami domowymi, ponieważ miałam poczucie, że były one zadawane nie po to, aby wzmocnić, czy wytrenować umiejętności uczniów, a jedynie dlatego, że nie wyrobiliśmy się z materiałem podczas lekcji. Czułam, że to bardzo nie fair.

Czas minął, a we mnie to poczucie nie zniknęło. Stanęłam natomiast przed pracami domowymi mojej córki. Ponieważ Młoda jest jeszcze w Przedszkolu, a prace domowe to proste karty pracy nie częściej niż raz na tydzień, w dodatku bez elementu oceny, czy presji czasu, to mam chwilę by trochę sobie nad nimi podumać.
Fajnie byłoby, gdyby prace domowe wzmacniały odpowiedzialność, systematyczność, samodzielność, poczucie sprawczości, kreatywność, a jednocześnie nie odbierały Dzieciom dzieciństwa, czasu na zabawę, czy nudę, czasu z rodziną i frajdy z nauki.
Przyglądałam się kartom pracy. Niektóre wywoływały w mojej córce same pozytywne uczucia, ale niektóre znudzenie i pewien rodzaj frustracji. Zaczęłam od ustalenia optymalnych warunków pracy z nomen omen kartą pracy – czyste biurko, pełny brzuszek, dobre światło, odpowiedni poziom energii, ciepło, spokojnie. A mimo to… W moim odczuciu karta karcie nie równa – jedne można rozwiązać w 2 minuty, do innych potrzeba 30 minut! Największy problem (ja) mam z tymi, które mają kilka poleceń – policz, zaznacz, dodatkowo pokoloruj. Żeby skończyć taką kartę potrzeba na prawdę sporo wytrwałości i skupienia. Dlatego postanowiłam zrobić eksperyment….
Stworzyłam własne karty pracy, z minimalną liczbą poleceń/zadań/problemów – tak przynajmniej sądzę, ale chętnie przetestowałabym swoje karty na większej liczbie Dzieci i dowiedziała się, co one o nich sądzą. Moja córka dała mi okejkę, a za sukces poczytuję jej komentarz „Mama, co tak mało zdań?” – tak! O to mi chodziło: siadłaś do zadania, rozwiązałaś je sama, sprawiło Ci ono przyjemność, nie zniechęciło Cię. W moim odczuciu dalej zajdziesz robiąc regularnie takie drobne ćwiczenia, niż spędzając 2h z licznymi przerwami na odreagowanie przy karcie, która jest przeładowana zadaniami.

W skład mojego pakietu 9 kart pracy wchodzą następujące zadania:
- Policz baloniki
- Dodawanie
- Dodawanie – pusty szablon do wpisania dowolnych działań
- Odejmowanie
- Odejmowanie – pusty szablon do wpisania dowolnych działań
- Znajdź balonik, który różni się od reszty
- Znajdź najmniejszy i największy balonik
- Uzupełnij brakującą cyfrę
- Narysuj kształty po śladzie

Bohaterami kart są kolorowe baloniki, które mogliście poznać przy okazji wpisu z balonikowymi plakatami.
Jeśli w kwestii prac domowych i ilości zadań do odrobienia po Szkole/ Przedszkolu, czujecie podobnie do mnie i macie ochotę pobrać moje krótkie karty pracy, to zapraszam do linków poniżej. Dajcie koniecznie znać, jeśli przetestujecie karty na swoich Dzieciach – jestem ogromnie ciekawa ich opinii.

LICENCJA
Pliki kart pracy z balonikami oddaję do pobrania za darmo, ale TYLKO do użytku prywatnego! Nie zezwalam na komercyjne wykorzystanie (zarobkowe) zarówno samych plików, jak i wydruków z nich powstałych. Ani pliki, ani treści w nich zawarte nie mogą również służyć do stworzenia materiałów komercyjnych.
Jednocześnie zezwalam na nieodpłatne wykorzystanie kart pracy z balonikami do celów edukacyjnych, np. podczas zajęć w Przedszkolu czy Szkole, ale proszę o wiadomość z informacją na adres kontakt@mamadesigner.pl (informacji tej używam do celów statystycznych).
Pliki udostępniam za darmo, jednak osoby, które mają ochotę wesprzeć mnie finansowo, mogą postawić mi wirtualną kawę na buycoffee.to/mamadesignerpl/ (nie trzeba logować się w serwisie).
Zainteresowanych zakupem licencji komercyjnej proszę o kontakt pod adresem kontakt@mamadesigner.pl.
LINK DO POBRANIA KART PRACY Z BALONIKAMI
Karty pracy to osobne pliki .jpg – każdy formatu A4. Drukowałam je na zwykłym papierze xero w kolorze.

Jeśli szukacie podobnych materiałów, to polecam Waszej uwadze naszą kategorię z materiałami edukacyjnymi, albo konkretnie z kartami pracy.
Do usłyszenia wkrótce!
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ RÓWNIEŻ: