Jak korzystam z ChatGPT jako rodzic? Praktyczne i nieoczywiste zastosowania AI w życiu mamy

Poznanie ChatGPT zawdzięczam mojej pracy jako graficzka komputerowa. W pewnym momencie zaczęło być o nim głośno w branży kreatywnej, więc z ciekawości przetestowałam, jak może pomóc przy tworzeniu grafik, e-booków czy scenariuszy gier. Zaskoczył mnie nie tylko zakresem wiedzy, ale też sposobem jej przekazywania, który potrafił przywrócić porządek w mojej roztrzepanej ADHDowej głowie.

Telefon z wyświetloną aplikacją ChatGPT leżący na blacie biurka. Obok żółty kubek z herbatą, klawiatura komputerowa i karteczki typu PostIt.

Ale prawdziwa magia zaczęła się, gdy zaczęłam testować jego możliwości w mojej drugiej, najważniejszej roli: mamy. Rodzicielstwo to codzienne wyzwania, pytania bez odpowiedzi i setki decyzji. ChatGPT stał się dla mnie cyfrowym kompanem, wsparciem emocjonalnym i organizacyjnym. Ale najważniejsze, że ucząc się z niego korzystać, zaczęłam też uczyć moją córkę, jak wygląda odpowiedzialne korzystanie z technologii.

Bo ChatGPT nie jest bogiem od wszystkiego. Jest narzędziem i trzeba wiedzieć, jak je trzymać.

Jak korzystam z ChatGPT w moim rodzicielstwie?

  1. Pomoc w rozmowach o trudnych tematach, czyli jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach, autyzmie, lękach czy przegranej w grze?
  2. Tworzenie bajek terapeutycznych, to opowieści na miarę potrzeb mojego dziecka, czyli takie, w których moja córka może być główną bohaterką.
  3. Planowanie kreatywnych aktywności, czyli pomysły na nieoczywiste zabawy, eksperymenty, podchody – mimo, że sama mam mnóstwo koncepcji, to ChatGPT pomaga mi to wszystko ogarnąć.
  4. Checklisty, np. ninja-checklista szkolna albo co zabrać na piknik?
  5. Pomoc przy tworzeniu lekcji Scratcha i edukacji cyfrowej, to głównie sposoby na dopasowane do poziomu dzieci – tak, żeby było dla nich atrakcyjnie i nie zanudziły się na śmierć. 🙈
  6. Organizacja imprez urodzinowych – od planu piniaty, przez pomysły na prezenty, aż po menu – na wypadek, gdybym sama o czymś zapomniała.
  7. Tworzenie harmonogramów i rutyn, np. razem z dzieckiem ustalamy, co robimy po szkole.
  8. Rozwijanie empatii i krytycznego myślenia u dziecka, to np. pytania typu: „Co by zrobiła bohaterka bajki?”, „Co może czuć druga osoba?”.
  9. Odpowiedzi na najtrudniejsze (i często trochę głupkowate, ale przez to wcale nie mniej ważne) pytania, np. dlaczego koty mogą sobie wylizać okolice pupy i nie czują smaku kupy? 🙈🤣 (już wiem, że mają specjalnie zbudowany język! 😻)

5 nieoczywistych sposobów na wykorzystanie ChatGPT w rodzicielstwie

Wyżej wspomniałam, że często używam ChatGPT do nieoczywistych pomysłów na zabawy i właśnie tę jego umiejętność cenię wysoko i chcę pokazać Wam jej możliwości 😉 Zadałam ChatBotowi pytanie: „Czy możesz wygenerować mi 5 nieoczywistych pomysłów na wykorzystanie Twoich umiejętności w rodzicielstwie?”. Poniżej możecie sprawdzić, jak sobie poradził:

  1. Symulacje rozmów z wyimaginowanymi postaciami
  2. Pomoc przy tworzeniu wspólnej opowieści rodzinnej
  3. Wspólne planowanie zakupów z zadaniami matematycznymi
  4. Wsparcie w nauce argumentacji (to jest moje ulubione! ChatGPT może pomóc dziecku przekonać mamę, żeby zgodziła się zabrać je na lody 🤣)
  5. Tworzenie rodzinnego quizu o naszych wspomnieniach

Dlaczego to działa?

Po pierwsze ChatGPT mocno mnie odciąża. Ponieważ wiem, czego od niego chcę, to zadaję konkretne pytania i dostaję konkretne odpowiedzi. Szybko i w punkt. Ponieważ ChatBota mogę sobie ustawić po swojemu (np. zlecić mu, żeby zawsze na końcu dawał mi podsumowanie w jednym zdaniu), to odpowiedzi są zawsze dokładnie tym, czego szukam.

Ale jednocześnie, kiedy używam ChatGPT jako narzędzia, pokazuję też mojej córce, że nie wszystko, co przeczyta w Internecie, musi być prawdą. Że nawet „mądrala z sieci” może się pomylić i to ona musi użyć swojego mózgu, żeby ocenić, czy bierze wynik wyszukiwania dla siebie, czy szuka dalej? Pokazuję, jak ważne jest, by zadawać pytania, sprawdzać, mieć wątpliwości. W erze deepfakeów, fakenewsów i manipulacji, to nieoceniona lekcja.

Poza tym, AI może nas wspierać, ale nie zastąpi relacji, ciepła, doświadczenia. ChatGPT to tylko dodatek, ale jakże przydatny.

Podsumowanie

Rodzicielstwo nie musi być samotną misją. Jeśli podejdziemy do narzędzi technologicznych z otwartością i rozsądkiem, mogą nas realnie odciążyć i wzbogacić relacje z dzieckiem.

Masz swoje nieoczywiste sposoby na wykorzystanie ChatGPT w rodzicielstwie? Daj mi znać, z chęcią przetestuje kolejne!

Do usłyszenia wkrótce!

MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ RÓWNIEŻ:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *